Każdy z Was w pewnym momencie swojego życia zawodowego na pewno związał się (lub jeszcze zwiąże) na dłużej z jednym pracodawcą, a wtedy przyjdzie czas na zmianę stanowiska – poziomą lub pionową.
Niezależnie od kierunku ruchu, zmiana ta będzie się wiązać z rozmową o Waszych oczekiwaniach, kompetencjach i pobudkach, a co za tym idzie – musicie przejść wewnętrzną rozmowę kwalifikacyjną. Wydaje się to być najprostszą z rozmów jakie do tej pory mieliście – znacie firmę, znacie ludzi, osoba po drugiej stronie stołu to również znajoma twarz. Sukces murowany.
Nic bardziej mylnego. Bazując na swoim rekruterskim doświadczeniu mógłbym pokusić się o statystykę, że na pięciu wewnętrznych kandydatów trzech nie przechodzi pozytywnie procesu z powodu bardzo pobłażliwego potraktowania całej sytuacji.
Jak zapewnić sobie szanse przy rekrutacji wewnętrznej?
- Powiadom swojego aktualnego przełożonego – nic nie wpłynie tak źle na Twój proces jak pominięcie aktualnego przełożonego i brak sygnału, że chcesz coś zmienić. Upewnij się również, że jesteś na aktualnym stanowisku wystarczająco długo, aby coś zmieniać.
- Zachowaj świadomy stan umysłu – rozmowa o przejście wewnętrzne to w dalszym ciągu rozmowa o pracę i nic nie zmienia tego faktu. Będąc kandydatem wewnętrznym nie musisz mieć przewagi nad kandydatami z rynku, a co więcej, nie jesteś skazany na sukces. Powtórzmy to jeszcze raz – to rozmowa o pracę, każdy może jej nie przejść.
- Wykorzystaj swoją przewagę – skoro jesteś kandydatem wewnętrznym to zapewne wiesz, lub możesz dowiedzieć się, kim jest rekruter prowadzący proces na dane stanowisko. Warto w takim wypadku traktować go jak źródło informacji, a nie potencjalnego wroga. Każdy profesjonalny rekruter z przyjemnością odpowie Ci na nurtujące pytania i pomoże się przygotować do spotkania.
- Nie zakładaj, że wszyscy Cię znają – mało kto może w tej chwili pochwalić się pracą w dosłownie kilkuosobowej firmie. Osoby, z którymi będziesz rozmawiać nie muszą znać dogłębnie Twojego zespołu/projektu, ani wszystkich technicznych skrótów, których używasz na co dzień. Opisz dokładnie kim jesteś, czym się zajmujesz i umieść to w kontekście firmy, jej celów oraz planów.
- Przygotuj się – wróć na moment do punktu 1 i pamiętaj o tym, że to rozmowa o pracę, której możesz nie przejść. Przygotowanie oznacza, że dokładnie przestudiowałeś opis stanowiska, rozumiesz je oraz potrafisz pokazać swoje umiejętności w kontekście oczekiwań pracodawcy, a ponadto zrobiłeś mały research odnośnie projektu/zespołu, w którym miałbyś potencjalnie pracować.
- Nie koloryzuj – osoby, z którymi rozmawiasz mają na pewno na tyle duży network w firmie i możliwości, aby potwierdzić część (jeśli nie wszystkie) przekazywanych przez Ciebie informacji, szczególnie tych związanych z realizacją targetów oraz nawiązywaniem/utrzymywaniem relacji w zespole.
- Znaj swoją wartość – kandydaci wewnętrzni mają zadziwiającą tendencję do nie mówienia otwarcie o swoich oczekiwaniach, a zamiast tego sugerują podwyżkę. Podwyżka może równie dobrze oznaczać + 1PLN do pensji, więc warto wcześniej przemyśleć odpowiedź na takie pytanie.
- Nie obrażaj się – brzmi śmiesznie, a jest dość częstą reakcją na negatywny feedback. Jeśli dostaniesz odpowiedź odmowną to dopytaj o to, nad czym należy popracować i jakie masz obszary kompetencyjne do zgłębienia. Nie reaguj emocjonalnie podczas spotkania, ponieważ wygodniej byłoby założyć, że nie jest ostatnie w tym gronie.
Sam proces może być bardzo różny: od standardowej rozmowy, przez rozmowę wielopoziomową, po skomplikowany assessment. Niezależnie od jego formy, warto wziąć pod uwagę powyższe punkty, żeby zwiększyć swoje szanse powodzenia.
Michał Matysiak
matysiak@hrownia.pl
Od ponad dziesięciu lat pracuję z ludźmi reprezentującymi różny wiek, kulturę, narodowość, zawód i apsiracje. Wierzę, że wyciąganie wniosków z historii i relacji społecznych pomaga w osiągnięciu sukcesu. Rekrutacja jest dla mnie wypadkową różnorodnych dziedzin i preludium do prawdziwego poznania drugiej osoby.
Role-play czyli zabawa w rekrutację
Aby ta opcja była dostępna musisz się zalogować
Role-play czyli zabawa w rekrutację
Nosił wilk razy kilka...
Aby ta opcja była dostępna musisz się zalogować
Nosił wilk razy kilka...
Daj sobie prezent.
Aby ta opcja była dostępna musisz się zalogować
Daj sobie prezent.
Feedback, czyli trudna sztuka mówienia nie
Aby ta opcja była dostępna musisz się zalogować